Typ tekstu: Książka
Autor: Szpotański Janusz
Tytuł: Zebrane utwory poetyckie
Rok wydania: 1990
Lata powstania: 1951-1989
jej ciała,
co nazbyt wiele wymagało.
To też już wiemy. Czas już zatem
właściwym zająć się tematem.

Drugie z tych słońc to ksiądz Carramba -
ponury mnich o oczach mamby,
płonących dzikim fanatyzmem -
Paragwaj jego jest ojczyzną.

Paragwaj! Tropikalne lasy,
bagniska wokół wielkich rzek,
to znów sawanna i pampasy,
gdzie przyczajony orkan legł,
który tu zowie się pampeiro.
Gdy z hukiem pędzi ponad prerią,
bydło na polach obszarnika
dostaje straszliwego bzika.
Tu tropikalne ptaki nocą,
gdy żądzą dyszą dżungli chaszcze,
swą migotliwą pieśń świergocą,
aligatorów kłapią paszcze,
ryk jaguara słychać w dali,
a na Parany mętnej fali
płynie zielona anakonda
i czujnym
jej ciała,<br>co nazbyt wiele wymagało.<br>To też już wiemy. Czas już zatem<br>właściwym zająć się tematem.<br><br>Drugie z tych słońc to ksiądz Carramba -<br>ponury mnich o oczach mamby,<br>płonących dzikim fanatyzmem -<br>Paragwaj jego jest ojczyzną.<br><br>Paragwaj! Tropikalne lasy,<br>bagniska wokół wielkich rzek,<br>to znów sawanna i pampasy,<br>gdzie przyczajony orkan legł,<br>który tu zowie się pampeiro.<br>Gdy z hukiem pędzi ponad prerią,<br>bydło na polach obszarnika<br>dostaje straszliwego bzika.<br>Tu tropikalne ptaki nocą,<br>gdy żądzą dyszą dżungli chaszcze,<br>swą migotliwą pieśń świergocą,<br>aligatorów kłapią paszcze,<br>ryk jaguara słychać w dali,<br>a na Parany mętnej fali<br>płynie zielona anakonda<br>i czujnym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego