Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 21
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
łapownictwa i poplecznictwa. Oparte one były na zeznaniach szefów Art-B, których - jak twierdzą - Zalewski zmusił do nieoprocentowanej pożyczki na rzecz spółki Telegraf, przyjął 17 mld zł łapówki i ostrzegł przed grożącym im aresztowaniem. Nie znajdując namacalnych dowodów sąd nie dał wiary ludziom, którzy sami są ścigani przez prawo za oszustwa.

Po wyroku I instancji dało się słyszeć komentarze, że sąd sądem, a prawda jest inna. Otóż właśnie wątpliwości wynikłe w procesie nie mogą obciążać oskarżonego - przypominanie podstawowej zasady prawa karnego zawsze ma walor edukacyjny. Nie można być trochę winnym bądź trochę niewinnym. Sąd rozstrzyga na podstawie dowodów i poszlak, więc
łapownictwa i poplecznictwa. Oparte one były na zeznaniach szefów Art-B, których - jak twierdzą - Zalewski zmusił do nieoprocentowanej pożyczki na rzecz spółki Telegraf, przyjął 17 mld zł łapówki i ostrzegł przed grożącym im aresztowaniem. Nie znajdując namacalnych dowodów sąd nie dał wiary ludziom, którzy sami są ścigani przez prawo za oszustwa.<br><br> Po wyroku I instancji dało się słyszeć komentarze, że sąd sądem, a prawda jest inna. Otóż właśnie wątpliwości wynikłe w procesie nie mogą obciążać oskarżonego - przypominanie podstawowej zasady prawa karnego zawsze ma walor edukacyjny. Nie można być trochę winnym bądź trochę niewinnym. Sąd rozstrzyga na podstawie dowodów i poszlak, więc
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego