czołowych" dyplomatów podpisało oświadczenie, w którym stwierdzają, że nie mogą w milczeniu obserwować, jak pod znakiem zapytania znalazł się rozwój demokracji na <name type="place">Ukrainie</>.<br>W <name type="place">Waszyngtonie</> oświadczenie podpisali czterej dyplomaci - radcowie <name type="person">Ołeksandr Szczerba</>, <name type="person">Ołeksandr Potiechin</> i <name type="person">Wołodymyr Czumak</> oraz drugi sekretarz <name type="person">Jurij Parchomienko</>. Cała czwórka zarzuciła władzom lekceważenie woli narodu, masowe oszustwa wyborcze i terroryzowanie głosujących. <q>"Nie możemy odwracać wzroku, gdy grzebie się przyszłość i <name type="place">Ukrainy</>, i naszych dzieci"</> - stwierdzili w oświadczeniu. Nie chcieli jednak skomentować swego wystąpienia, bo, jak powiedział <name type="org">"Rz"</> <name type="person">Ołeksandr Szczerba</>, polecono im, by tego nie robili. <name type="person">Szczerba</> uściślił tylko, że wśród 150 sygnatariuszy deklaracji około 70 osób to