ojca (wymazując tylko "jr"), podobnie jak z prac córki Włodzimierza Tetmajera robi się obrazy taty.<br>Masowo fałszowani (dawniej i dziś) oraz zafałszowywani bywają najwybitniejsi malarze szkoły monachijskiej, głównie Józef Brandt i Alfred Kowalski-Wierusz. Przy tej okazji warto wspomnieć o pewnej szczególnej sytuacji, którą należy potraktować raczej jako formę rynkowego oszustwa. Otóż trafiają niekiedy do sprzedaży jako oryginalne prace podmalowywane fotografie. Zwykle znajdują się na mahoniowej deseczce i oprawione są w eleganckie ramy z epoki. Technicznie wykonywano je pokrywając deseczkę warstwą światłoczułej emulsji, a następnie naświetlając w tym miejscu płytę negatywową. Potem do rzeczy brali się malarze retuszerzy, podmalowując poszczególne partie