lat.<br>Gdyby do procesu doszło zaraz po Holocauście, rozstrzygnięcie byłoby inne.<br>Zmieniają się bowiem nie tylko społeczne emocje, ale także prawnicze<br>standardy ochrony praw oskarżonych. W 1990 r. zorganizowano w Stanach<br>Zjednoczonych powtórkę procesu Ala Capone. Cała ława przysięgłych<br>głosowała za uniewinnieniem chicagowskiego gangstera oskarżonego - z braku<br>innych dowodów - o oszustwa podatkowe. Jeszcze bardziej spektakularnym<br>wydarzeniem było powtórzenie procesu Chrystusa. W 1933 r. pod<br>przewodnictwem dr Yeldeissela zebrał się ponownie w Jerozolimie sanhedryn<br>- sąd żydowski. Po pięciogodzinnej mowie obrończej Jezus (stosunkiem<br>głosów 4:1) został oczyszczony ze wszystkich postawionych mu zarzutów. Sąd<br>zastosował regułę domniemania niewinności.<br><br><br>&lt;au&gt;Maciej Łuczak&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br><br>&lt;div type="art" sex="m"&gt;&lt;tit&gt;Kruki w kąpieli