Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura
Nr: 7-8
Miejsce wydania: Paryż
Rok: 1964
trzech aktów dwa dalsze. Powstał w ten sposób twór osobliwy, nawet trochę dziwotworny, w którym Tartuffe zjawia się dopiero w trzecim akcie, lecz twór o niewietrzejącym, niewyczerpującym się przez stulecia ładunku wybuchowym. Siedemnastowieczna "policja duchowna" utraciła swoje znaczenie, ale odradzają się raz po raz nowe policje uzbrojone w oręż zakłamania, oszustwa, szantażu i terroru. Istnieją nawet ustroje i państwa policyjne. I słowa; "tartuffe", "tartuferia" stały się imionami pospolitymi.
Komedia Francuska gra "Świętoszka" rok w rok przez trzysta lat albo, żeby już być całkiem ścisłym, od 295 lat, od jego trzeciego, triumfalnego powrotu po kilkuletnich tarapatach - jest to jedyny utwór tak uprzywilejowany
trzech aktów dwa dalsze. Powstał w ten sposób twór osobliwy, nawet trochę &lt;orig&gt;dziwotworny&lt;/&gt;, w którym Tartuffe zjawia się dopiero w trzecim akcie, lecz twór o niewietrzejącym, niewyczerpującym się przez stulecia ładunku wybuchowym. Siedemnastowieczna "policja duchowna" utraciła swoje znaczenie, ale odradzają się raz po raz nowe policje uzbrojone w oręż zakłamania, oszustwa, szantażu i terroru. Istnieją nawet ustroje i państwa policyjne. I słowa; "tartuffe", &lt;orig&gt;"tartuferia"&lt;/&gt; stały się imionami pospolitymi.<br>Komedia Francuska gra "Świętoszka" rok w rok przez trzysta lat albo, żeby już być całkiem ścisłym, od 295 lat, od jego trzeciego, triumfalnego powrotu po kilkuletnich tarapatach - jest to jedyny utwór tak uprzywilejowany
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego