Typ tekstu: Książka
Autor: Broszkiewicz Jerzy
Tytuł: Doktor Twardowski
Rok wydania: 1987
Rok powstania: 1978
uśmiechem podaje tacę Ricie.
Kilka sekund później zaczyna dziać się to, czego się bałem od początku: Anglik osuwa się na podłogę.
Klęczę przy nim.
Sercowcy noszą zwykle nitro w prawej kieszeni.
Znajduję fiolkę. Dwie pastylki pod język.
Rozrywam koszulę.
Zaczynam masaż serca: minutę dwie minuty, cztery, siedem minut...
Starszy pan otwiera oczy. Uśmiecha się.
Wedle wszelkich zasad powinien szepnąć: sorry! Otóż nic podobnego.
Jego szept brzmi nawet dość dzie lnie: - Bloody fucking joke...
W kwadrans później przy pomocy Niemców znoszę Mr. Edgara na ulicę.
Wydzwoniona przed kilku minutami karetka nareszcie się zjawia.
W kilku zdaniach wyjaśniam lekarzowi: oto wracając do domu natknąłem
uśmiechem podaje tacę Ricie.<br>Kilka sekund później zaczyna dziać się to, czego się bałem od początku: Anglik osuwa się na podłogę.<br>Klęczę przy nim.<br>Sercowcy noszą zwykle nitro w prawej kieszeni.<br>Znajduję fiolkę. Dwie pastylki pod język.<br>Rozrywam koszulę.<br>Zaczynam masaż serca: minutę dwie minuty, cztery, siedem minut...<br>Starszy pan otwiera oczy. Uśmiecha się.<br>Wedle wszelkich zasad powinien szepnąć: sorry! Otóż nic podobnego.<br>Jego szept brzmi nawet dość dzie lnie: - Bloody fucking joke...<br>W kwadrans później przy pomocy Niemców znoszę Mr. Edgara na ulicę.<br>Wydzwoniona przed kilku minutami karetka nareszcie się zjawia.<br>W kilku zdaniach wyjaśniam lekarzowi: oto wracając do domu natknąłem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego