Typ tekstu: Książka
Autor: Pankowski Marian
Tytuł: Nasze srebra
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1972
odstawia pudło). A ja tę donnę sune, jak bury pies!
KLARA Tooony chéri... (bierze go za ręce) Tony... obojeśmy pijani.
ANTEK Gówno metrowe. Powtórz: Mam dziure w dupie.
KLARA Mam zure w tupie.
ANTEK A teraz prędziutko do twojego Stani, żeby mu to powtórzyć. To sie ze śmiechu nie powstrzyma! (otwiera z klucza drzwi na korytarz) Za konsumpcje płacić nie trzeba. Handel wymienny uskuteczniliśmy. A teraz, spierdalaj! I to w podskokach! Po schodach, a muru sie trzymaj! Kniaź Białodupkin czeka na twoją cebulkie, com ją przyrumienił!
KLARA Dlaczego??? Tony??? (ucieka, płacząc).
ANTEK puszcza ,,Rum-Helkę", wychyla kielich czystej i zataczając się
odstawia pudło). A ja tę donnę sune, jak bury pies!<br>KLARA Tooony chéri... (bierze go za ręce) Tony... obojeśmy pijani.<br>ANTEK Gówno metrowe. Powtórz: Mam dziure w dupie.<br>KLARA Mam zure w tupie.<br>ANTEK A teraz prędziutko do twojego Stani, żeby mu to powtórzyć. To sie ze śmiechu nie powstrzyma! (otwiera z klucza drzwi na korytarz) Za konsumpcje płacić nie trzeba. Handel wymienny uskuteczniliśmy. A teraz, spierdalaj! I to w podskokach! Po schodach, a muru sie trzymaj! Kniaź Białodupkin czeka na twoją cebulkie, com ją przyrumienił!<br>KLARA Dlaczego??? Tony??? (ucieka, płacząc).<br>ANTEK puszcza ,,Rum-Helkę", wychyla kielich czystej i zataczając się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego