Kwaśniewskiej&lt;/&gt;, naciskali na władze &lt;name type="org"&gt;Orlenu&lt;/&gt;, by koncern dawał pieniądze na bale arystokracji, których patronem była żona prezydenta - twierdzi w wywiadzie dla RMF &lt;name type="person"&gt;Jerzy Urban&lt;/&gt;.<br>- Pewne rzeczy mówiłem wprost żonie prezydenta. W oczy mówiłem, że gdy naciska się na &lt;name type="org"&gt;Orlen&lt;/&gt;, żeby wpłacał pieniądze na bale arystokracji, to nóż w kieszeni się otwiera - powiedział &lt;name type="person"&gt;Urban&lt;/&gt;. Na pytanie, kto naciskał na prezesa &lt;name type="person"&gt;Zbigniewa Wróbla&lt;/&gt;, naczelny tygodnika "Nie" odparł, że robili to "urzędnicy w imieniu &lt;name type="person"&gt;Kwaśniewskiej&lt;/&gt;". Dodał, że chodzi o urzędników niższego szczebla niż &lt;name type="person"&gt;Marek Ungier&lt;/&gt;, który jest szefem gabinetu prezydenta &lt;name type="place"&gt;RP&lt;/&gt;. - Ten cały klimat dworu, pierwsza dama, suknie balowe, &lt;name type="person"&gt;Maria Teresa&lt;/&gt; z brylantami - to