Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o lekarzu,o komputerach,o samochodach,o dzieciach
Rok powstania: 2000
Tytuł: Rozmowa o lekarzu,o komputerach,o samochodach,o dzieciach
Rok powstania: 2000
jem, odwapniają...
a ty jakie mi mówisz?
Takie zwykłe pszenne.
Aha, pszenne otręby.
Owsiane dlatego, że to na serce, odwapniają naczynia krwionośne. Nie z tych powodów, takich wypróżnieniowych, no, dobrze, Małgosiu, nie przeszkadzam w przewijaniu dzieciątka.
No, ja już ją przewinęłam...
I co robi?
A tak nie wiadomo co, buzię otwiera i nie wie sama, bo ona już usypiała, jak wiesz, zaczęłam ją przewijać, a teraz się znowu obudziła, ale już teraz więcej czujnie, patrzy się, rozgląda, więcej czuwa, wiesz, bo na początku tak cały czas spała a teraz już wiesz, no, półtorej godziny chyba nie śpi, patrzyła się potem na
a ty jakie mi mówisz?
Takie zwykłe pszenne.
Aha, pszenne otręby.
Owsiane dlatego, że to na serce, odwapniają naczynia krwionośne. Nie z tych powodów, takich wypróżnieniowych, no, dobrze, Małgosiu, nie przeszkadzam w przewijaniu dzieciątka.
No, ja już ją przewinęłam...
I co robi?
A tak nie wiadomo co, buzię otwiera i nie wie sama, bo ona już usypiała, jak wiesz, zaczęłam ją przewijać, a teraz się znowu obudziła, ale już teraz więcej czujnie, patrzy się, rozgląda, więcej czuwa, wiesz, bo na początku tak cały czas spała a teraz już wiesz, no, półtorej godziny chyba nie śpi, patrzyła się potem na
jem, odwapniają</>...<br><who3>a ty jakie mi mówisz?</><br><who1>Takie zwykłe pszenne.</><br><who3>Aha, pszenne otręby.</><br><who1>Owsiane dlatego, że to na serce, odwapniają naczynia krwionośne. Nie z tych powodów, takich wypróżnieniowych, no, dobrze, Małgosiu, nie przeszkadzam w przewijaniu dzieciątka.</><br><who3>No, ja już ją przewinęłam</>...<br><who1>I co robi?</><br><who3>A tak nie wiadomo co, buzię otwiera i nie wie sama, bo ona już usypiała, jak wiesz, zaczęłam ją przewijać, a teraz się znowu obudziła, ale już teraz więcej czujnie, patrzy się, rozgląda, więcej czuwa, wiesz, bo na początku tak cały czas spała a teraz już wiesz, no, półtorej godziny chyba nie śpi, patrzyła się <gap> potem na
