Typ tekstu: Książka
Autor: Broszkiewicz Jerzy
Tytuł: Doktor Twardowski
Rok wydania: 1987
Rok powstania: 1978
wie, kogo w istocie prowadzi na odwiedziny do gabinetu lekarzy?
Twardowski bardzo posłu sznie daje się prowadzić, nie okazuje żadnego szczególnego zaciekawienia, nie zadaje pytań, jakby nie dosłyszał, kto przyszedł i kim są owi goście, o których mu wspomniano.
Franker znów nie bardzo w pełni jest pewien swej decyzji.
Kiedy otwiera drzwi od lekarskiego gabinetu, drżą mu ręce.
Pacjent Twardowski wchodzi z opuszczoną głową.
Idzie nie rozglądając się, nie dostrzegając nikogo, wprost przed siebie, w stronę rozjaśnionego okna, jakby nie dostrzegał obecnych.
- Grzegorz! - szepcze Małgorzata. - Grzegorz! - krzyczy.
Zastępuje mu drogę, kładzie silne dłonie na pochylonych barkach.
Stoi twarzą do światła, piękna
wie, kogo w istocie prowadzi na odwiedziny do gabinetu lekarzy?<br>Twardowski bardzo posłu sznie daje się prowadzić, nie okazuje żadnego szczególnego zaciekawienia, nie zadaje pytań, jakby nie dosłyszał, kto przyszedł i kim są owi goście, o których mu wspomniano.<br>Franker znów nie bardzo w pełni jest pewien swej decyzji.<br>Kiedy otwiera drzwi od lekarskiego gabinetu, drżą mu ręce.<br>Pacjent Twardowski wchodzi z opuszczoną głową.<br>Idzie nie rozglądając się, nie dostrzegając nikogo, wprost przed siebie, w stronę rozjaśnionego okna, jakby nie dostrzegał obecnych.<br>- Grzegorz! - szepcze Małgorzata. - Grzegorz! - krzyczy.<br>Zastępuje mu drogę, kładzie silne dłonie na pochylonych barkach.<br>Stoi twarzą do światła, piękna
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego