Typ tekstu: Książka
Autor: Worcell Henryk
Tytuł: Zaklęte rewiry
Rok wydania: 1989
Rok powstania: 1936
i krzyczał urywanym głosem: - Panie! To mnie nic nie obchodzi! Ja zamówiłem! Dwa steki! Psiakrew! Co za porządek! Pan jest szefem! Pan musi pamiętać! Psiakrew!
Szef Balcer chwycił za patelnię: - Pysk w porządku! Ja wydałem dwa steki, zabrali do kawiarni. Szubrawiec jeden z drugim nie pilnuje swojego, a potem pysk otwiera!
- No no! - krzyknął Palmiak - tylko bez szubrawców! - Te nelsońskie i royal możnaaa! - załagodził Warga. Tymczasem po drugiej stronie sali, w garderobie, zaszedł wypadek, który bezpośrednio zdecydował o losie bufetowca. Wprawdzie stary Pancer miał dziś węch psa policyjnego, ale prawdopodobnie, gdyby nie ten wypadek, nie przyszłoby mu na myśl przeszukiwać kieszenie
i krzyczał urywanym głosem: - Panie! To mnie nic nie obchodzi! Ja zamówiłem! Dwa steki! Psiakrew! Co za porządek! Pan jest szefem! Pan musi pamiętać! Psiakrew!<br>Szef Balcer chwycił za patelnię: - Pysk w porządku! Ja wydałem dwa steki, zabrali do kawiarni. Szubrawiec jeden z drugim nie pilnuje swojego, a potem pysk otwiera!<br>- No no! - krzyknął Palmiak - tylko bez szubrawców! - Te nelsońskie i royal możnaaa! - załagodził Warga. Tymczasem po drugiej stronie sali, w garderobie, zaszedł wypadek, który bezpośrednio zdecydował o losie bufetowca. Wprawdzie stary Pancer miał dziś węch psa policyjnego, ale prawdopodobnie, gdyby nie ten wypadek, nie przyszłoby mu na myśl przeszukiwać kieszenie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego