Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 27
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
sumą pieniędzy. Bo choć wyróżniamy artystów nader chętnie, to zazwyczaj honorowo: dyplomem lub statuetką.
Przez wiele powojennych lat wyrazem najwyższego uznania dla twórców były nagrody państwowe. Swych pupili władza ludowa dzieliła na trzy grupy: ci najzacniejsi otrzymywali nagrody I stopnia, zaś mniej zacni - II i III stopnia. Oczywiście przerzedzony był ów "parnas czterdziestolecia"; nigdy nie trafili nań na przykład nasi nobliści Wisława Szymborska i Czesław Miłosz. Rekordzistami byli zaś Witold Lutosławski, Gustaw Holoubek, Kazimierz Dejmek i Władysław Forbet (po cztery nagrody). Po 1990 r. zaniechano przyznawania oficjalnych nagród. Powstała luka, którą postanowiły zapełnić - jak na nowe czasy przystało - fundacje pospołu z
sumą pieniędzy. Bo choć wyróżniamy artystów nader chętnie, to zazwyczaj honorowo: dyplomem lub statuetką. <br>Przez wiele powojennych lat wyrazem najwyższego uznania dla twórców były nagrody państwowe. Swych pupili władza ludowa dzieliła na trzy grupy: ci najzacniejsi otrzymywali nagrody I stopnia, zaś mniej zacni - II i III stopnia. Oczywiście przerzedzony był ów "parnas czterdziestolecia"; nigdy nie trafili nań na przykład nasi nobliści Wisława Szymborska i Czesław Miłosz. Rekordzistami byli zaś Witold Lutosławski, Gustaw Holoubek, Kazimierz Dejmek i Władysław Forbet (po cztery nagrody). Po 1990 r. zaniechano przyznawania oficjalnych nagród. Powstała luka, którą postanowiły zapełnić - jak na nowe czasy przystało - fundacje pospołu z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego