Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura
Nr: 400-401
Miejsce wydania: Paryż
Rok: 1981
Starego Miasta. Był mróz, sypał śnieg, a Gottwald przemawiał z gołą głową. Towarzyszący mu na balkonie Klementis zdjął w pewnej chwili z głowy czapkę futrzaną i troskliwym gestem wsadził ją na głowę Wodza. Ani Gottwald ani Klementis (powieszony w cztery lata później) nie wiedzieli, że przez wiele lat po schodach owego pałacu barokowego wbiegał codziennie do niemieckiej szkoły na pierwszym piętrze chudy i chorowity chłopiec, niejaki Franz Kafka. I że na parterze tegoż pałacu mieścił się sklep jego ojca, Hermana Kafki, z kawką wymalowaną na szyldzie koło nazwiska.

5 listopada

Isaiah Berlin opisuje swoje spotkania z Pasternakiem i Achmatową. Achmatową odwiedził
Starego Miasta. Był mróz, sypał śnieg, a Gottwald przemawiał z gołą głową. Towarzyszący mu na balkonie Klementis zdjął w pewnej chwili z głowy czapkę futrzaną i troskliwym gestem wsadził ją na głowę Wodza. Ani Gottwald ani Klementis (powieszony w cztery lata później) nie wiedzieli, że przez wiele lat po schodach owego pałacu barokowego wbiegał codziennie do niemieckiej szkoły na pierwszym piętrze chudy i chorowity chłopiec, niejaki Franz Kafka. I że na parterze tegoż pałacu mieścił się sklep jego ojca, Hermana Kafki, z kawką wymalowaną na szyldzie koło nazwiska.<br><br>&lt;tit&gt; 5 listopada&lt;/&gt;<br><br>Isaiah Berlin opisuje swoje spotkania z Pasternakiem i Achmatową. Achmatową odwiedził
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego