Typ tekstu: Książka
Autor: Czeszko Bohdan
Tytuł: Powódź
Rok wydania: 1984
Rok powstania: 1975
kobiety, a także jej strach o pajęczynę nie były oddzielne od obrazów zasobności, Wuja Olo nie chciał, aby ta kobieta musiała bać się lub nienawidzić czyniąc wokół siebie kraj bogatym i strzegąc jego trwania w spokoju i ładzie.
Wuja Olo bolejąc nad okalającymi go destrukcjami uważał, że drogi wiodące ku owej krainie nie muszą być wyznaczone pogardą i upodleniem.
Ku owej krainie, która z jego opowieści napływała ku mnie obrazami flamandzkich mistrzów, pełnymi tłustej brodatej zieleni, świetlistych a solennych czerni i złota wytopionego z ochry i umbry.
Ukończyws zy biesiadę wychodziliśmy przed dom i patrzyliśmy na wodę lejącą się żelazem w
kobiety, a także jej strach o pajęczynę nie były oddzielne od obrazów zasobności, Wuja Olo nie chciał, aby ta kobieta musiała bać się lub nienawidzić czyniąc wokół siebie kraj bogatym i strzegąc jego trwania w spokoju i ładzie.<br>Wuja Olo bolejąc nad okalającymi go destrukcjami uważał, że drogi wiodące ku owej krainie nie muszą być wyznaczone pogardą i upodleniem.<br>Ku owej krainie, która z jego opowieści napływała ku mnie obrazami flamandzkich mistrzów, pełnymi tłustej brodatej zieleni, świetlistych a solennych czerni i złota wytopionego z ochry i umbry.<br>Ukończyws zy biesiadę wychodziliśmy przed dom i patrzyliśmy na wodę lejącą się żelazem w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego