jej nagości.<br> Dopiero gdy wróciłem z Chicago, gdy mi się poszczęściło, gdy przywiozłem sporą garść "zieleńców", zwiastujących nawet w zimie wiosnę, gdy kupiłem parę mórg i dom krępy wysadziłem na wieś całą, na zazdrosne sny całej parafii, a także dworu, gdym zaczął bywać na zabawach, festynach i weselach, to i owo zobaczyłem, na tym i owym rękę położyłem, przytuliłem się do tego i owego i ono ode mnie nie uciekło, pomyślałem, że babskie ciepło, nagość dziewczęca, światło idące z rąk i z nóg bosych najlepiej się widzi, gdy się jest sytym.<br> Jako świadka tej prawdy wielkiej jak cały żywot ludzki mogę