rządzili hydrotechnicy. Obowiązywał wiślany triumfalizm: "W miarę realizacji programu zagospodarowania rzeki będzie się kształtować nowoczesny krajobraz nadwiślański, z jego nowym pięknem, dyktowanym przez warunki i okoliczności epoki przemysłowej. Romantyk może żałować znikających elementów sielskiego krajobrazu epoki przedprzemysłowej, lecz koła historii wstecz zawracać się nie da" ("Monografia rzeki", 1982 r.).<br>W owych czasach romantyk żałował w ciszy, bo głośny żal mógłby go zaprowadzić do więzienia. Wojowniczy ekolodzy mieli się pojawić dopiero za kilka lat. Plan Wisła brał rozmach na nowe porty, regulację rzeki i ożywienie transportu wodą ("Uwidacznia się duża przewaga Żeglugi Warszawskiej pod względem przewożonych osób, a jeszcze bardziej pod względem