Typ tekstu: Książka
Autor: Górska Halina
Tytuł: Druga brama
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1935
siedzącego
na złotym tronie, za którym stoją niewolnicy z wachlarzami
ze strusich piór, i podającego filiżankę kakao zgiętemu
przed nim w ukłonie don Cortezowi* - wszystko to złożyło
się na wspaniałość mojego dworu! Złoto... klejnoty...
baldachimy ze strusich piór... kolorowe fontanny, rozpraszające
fiołkową i różaną woń... karawany białych
słoni, zwożące skarby, pachnidła i drogie kamienie
z czterech stron świata...

Ale było to jeszcze niczym wobec ceremoniału, który
mnie otaczał! (Należało przecież zgiąć
hardy kark tej patrzącej na mnie drwiącymi oczyma dziewczynie.
Należało jej pokazać, z kim ma do czynienia! Należało
stanąć przed nią w całym blasku mego majestatu!)


Heroldowie więc w szatach
siedzącego <br>na złotym tronie, za którym stoją niewolnicy z wachlarzami <br>ze strusich piór, i podającego filiżankę kakao zgiętemu <br>przed nim w ukłonie don Cortezowi* - wszystko to złożyło <br>się na wspaniałość mojego dworu! Złoto... klejnoty... <br>baldachimy ze strusich piór... kolorowe fontanny, rozpraszające <br>fiołkową i różaną woń... karawany białych <br>słoni, zwożące skarby, pachnidła i drogie kamienie <br>z czterech stron świata... <br><br>Ale było to jeszcze niczym wobec ceremoniału, który <br>mnie otaczał! (Należało przecież zgiąć <br>hardy kark tej patrzącej na mnie drwiącymi oczyma dziewczynie. <br>Należało jej pokazać, z kim ma do czynienia! Należało <br>stanąć przed nią w całym blasku mego majestatu!) <br><br><br>Heroldowie więc w szatach
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego