Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Sto bajek
Rok wydania: 2000
Rok powstania: 1958
Dość złorzeczeń,
Wiadomo już, raz pieczeń,
Raz befsztyk, raz sztufada -
To świetnie nam się składa,
Bo z faktów tych wynika,
Że bijąc przeciwnika
Kawałek za kawałkiem,
Pobiliśmy go całkiem!"

A wół kopnięciem nogi
Zrzucił widelce z drogi
I wobec późnej pory
Spać poszedł do obory.

DWIE GADUŁY
Ponoć dotąd ziemski padół
Nie znał jeszcze takich gaduł,
Jak dwie panie: Madalińska
Z Gadalińską z miasta Młyńska.

W domu, w sklepie czy na rynku
Językami, tak jak w młynku,
Mielą wciąż bez odpoczynku;
Każda gada - byle długo,
Jedna z drugą i przez drugą,
A gdy zasną, nawet we śnie
Rozmawiają jednocześnie:
O tym
Dość złorzeczeń,<br>Wiadomo już, raz pieczeń,<br>Raz befsztyk, raz sztufada -<br>To świetnie nam się składa,<br>Bo z faktów tych wynika,<br>Że bijąc przeciwnika<br>Kawałek za kawałkiem,<br>Pobiliśmy go całkiem!"<br><br>A wół kopnięciem nogi<br>Zrzucił widelce z drogi<br>I wobec późnej pory<br>Spać poszedł do obory.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div1&gt;&lt;tit1&gt;DWIE GADUŁY&lt;/&gt;<br>Ponoć dotąd ziemski padół<br>Nie znał jeszcze takich gaduł,<br>Jak dwie panie: Madalińska<br>Z Gadalińską z miasta Młyńska.<br><br>W domu, w sklepie czy na rynku<br>Językami, tak jak w młynku,<br>Mielą wciąż bez odpoczynku;<br>Każda gada - byle długo,<br>Jedna z drugą i przez drugą,<br>A gdy zasną, nawet we śnie<br>Rozmawiają jednocześnie:<br>O tym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego