Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.05 (4)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
w Bischofshofen. Po przebudowie na niej nie skakaliśmy - martwił się trener Apoloniusz Tajner przed (przerwanymi później) treningami do ostatniego konkursu. Adam Małysz, z trudem przebijając się przez śnieg na progu, skoczył 92,5 m. I na tym skakanie się skończyło.
- Obiekt jest świetnie przygotowany, tory w porządku, ale za bardzo pada - tłumaczył dyrektor Pucharu Świata Walter Hofer. - Na wtorek przygotujemy się jeszcze lepiej.
Czy oznacza to, że zamówi lepszą pogodę, już nie powiedział. Hofer jest jedną z najpotężniejszych postaci w skokach, ale aż tak daleko jego wpływy nie sięgają. Z braku emocji sportowych wróciła dyskusja, czy Małysz robi dobrze, kontynuując start
w Bischofshofen. Po przebudowie na niej nie skakaliśmy&lt;/&gt; - martwił się trener Apoloniusz Tajner przed (przerwanymi później) treningami do ostatniego konkursu. Adam Małysz, z trudem przebijając się przez śnieg na progu, skoczył 92,5 m. I na tym skakanie się skończyło.<br>&lt;q&gt;- Obiekt jest świetnie przygotowany, tory w porządku, ale za bardzo pada&lt;/&gt; - tłumaczył dyrektor Pucharu Świata Walter Hofer. &lt;q&gt;- Na wtorek przygotujemy się jeszcze lepiej.&lt;/&gt;<br>Czy oznacza to, że zamówi lepszą pogodę, już nie powiedział. Hofer jest jedną z najpotężniejszych postaci w skokach, ale aż tak daleko jego wpływy nie sięgają. Z braku emocji sportowych wróciła dyskusja, czy Małysz robi dobrze, kontynuując start
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego