Typ tekstu: Książka
Autor: Wolanowski Lucjan
Tytuł: Upał i gorączka
Rok: 1996
wyborczych, w stolicy zaś są wyborcy, których głosy się liczą, a których budowa okazałego szpitala mile pogłaskała.
Tak więc budowa ośrodków wiejskich pozostała tylko na papierze, o ile jeszcze ocalał sam papier atakowany zajadle przez szczury i wilgoć. Biedni ludzie umierają nadal w swych wioskach, a ich odejście z tego padołu łez przyśpieszają znakomicie różni szarlatani, zaklinacze i inni spryciarze.
Cała tragedia jednak polega na tym, że ta przypowieść nie zrodziła się w mej fantazji, ale że przywiozłem ją z reporterskiej wędrówki. Nie powiem, z jakiego kraju, bo i tak ani Wy, ani ja nie będziemy wysłuchani przez Władcę i jego ministrów
wyborczych, w stolicy zaś są wyborcy, których głosy się liczą, a których budowa okazałego szpitala mile pogłaskała.<br> Tak więc budowa ośrodków wiejskich pozostała tylko na papierze, o ile jeszcze ocalał sam papier atakowany zajadle przez szczury i wilgoć. Biedni ludzie umierają nadal w swych wioskach, a ich odejście z tego padołu łez przyśpieszają znakomicie różni szarlatani, zaklinacze i inni spryciarze.<br> Cała tragedia jednak polega na tym, że ta przypowieść nie zrodziła się w mej fantazji, ale że przywiozłem ją z reporterskiej wędrówki. Nie powiem, z jakiego kraju, bo i tak ani Wy, ani ja nie będziemy wysłuchani przez Władcę i jego ministrów
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego