Typ tekstu: Książka
Autor: Dawid Bieńkowski
Tytuł: Nic
Rok: 2005
zaprocentuje. - Melenkof popukał się w głowę. - Ona mi mówi, że zawsze marzyła, żeby ubrać się normalnie w dżinsy i mieć czerwone lakierki, i obejrzeć dziennik wieczorem. A nie chodzić do wiejskiej szkoły w piętnastu spódnicach. I jeszcze dredy jej Agnes robiła. Jak byś się czuł w wiejskiej szkole ubrany jak pajac i widząc swoich rodziców w podobnym stanie? Ale ja to wiem, kurwa, dopiero teraz...
- Co za schiza! - Guma zaczął nerwowo chodzić po izbie. - To Agnes ją tak urabia.
- Z matką też nie chce rozmawiać. Wyrzuciła z domu wszystkie jej wypalanki. - Melenkof roześmiał się.
- Guma ma rację. - Hehe popatrzył na Melenkofa
zaprocentuje. - Melenkof popukał się w głowę. - Ona mi mówi, że zawsze marzyła, żeby ubrać się normalnie w dżinsy i mieć czerwone lakierki, i obejrzeć dziennik wieczorem. A nie chodzić do wiejskiej szkoły w piętnastu spódnicach. I jeszcze dredy jej Agnes robiła. Jak byś się czuł w wiejskiej szkole ubrany jak pajac i widząc swoich rodziców w podobnym stanie? Ale ja to wiem, kurwa, dopiero teraz...<br>- Co za schiza! - Guma zaczął nerwowo chodzić po izbie. - To Agnes ją tak urabia.<br>- Z matką też nie chce rozmawiać. Wyrzuciła z domu wszystkie jej wypalanki. - Melenkof roześmiał się. <br>- Guma ma rację. - Hehe popatrzył na Melenkofa
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego