na mięsie.<br>Lecz w tym nieszczęściu miał on szczęście,<br>że w porę zdjął świadkowi głowę,<br>przez co mu całkiem odjął mowę.<br><br>Swą dobrą ocaliwszy sławę,<br>generał wzywa na odprawę<br>wierną drużynę i tak rzecze:<br>Nic mi nieobce, co człowiecze,<br>i dobrze o tym wiesz, drużyno,<br>jak lubię baby, śpiewy, wino,<br>palbę polowań, biesiad rozgwar -<br>słowem, powiedzieć o mnie można:<br>używam życia pełną paszczą -<br>hucznie, z przytupem i hulaszczo!<br>Lecz dziś nie pora na zabawki!<br>Gra toczy się o wielkie stawki<br>i wkrótce bitwa się rozhula,<br>gdzie stawką będzie cała pula!<br>Gdy ma nam paść PRL do stóp,<br>zbrodniczym głupstwem jest po