Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
boku, sprawiając zresztą wrażenie, że nie wiedzą o co w tym wszystkim chodzi - była też gromadka dobrze zorganizowanych cywilów - podobno ormowców, oraz jeden czy dwa autokary umundurowanej milicji. To oni rozpoczęli natarcie.
Pierwsze uderzenie poszło na tych, którzy jeszcze tkwili pod biblioteką, czekając na powrót delegacji od rektora. Milicjanci bili pałkami, nie przebierając w ofiarach, starając się rozproszyć tłum, a potem dać w kość pojedynczym osobom. Pałki wyciągnęli również zorganizowani cywile, a jakieś kije czy pasy znalazły się też w rękach części "aktywu". Reszta robotników atakowała ciałem, starając się zepchnąć studentów pod pałki milicjantów.
Doskonała akustyka uniwersyteckiego podwórka wzmacniała, jak mi
boku, sprawiając zresztą wrażenie, że nie wiedzą o co w tym wszystkim chodzi - była też gromadka dobrze zorganizowanych cywilów - podobno ormowców, oraz jeden czy dwa autokary umundurowanej milicji. To oni rozpoczęli natarcie.<br>Pierwsze uderzenie poszło na tych, którzy jeszcze tkwili pod biblioteką, czekając na powrót delegacji od rektora. Milicjanci bili pałkami, nie przebierając w ofiarach, starając się rozproszyć tłum, a potem dać w kość pojedynczym osobom. Pałki wyciągnęli również zorganizowani cywile, a jakieś kije czy pasy znalazły się też w rękach części "aktywu". Reszta robotników atakowała ciałem, starając się zepchnąć studentów pod pałki milicjantów.<br>Doskonała akustyka uniwersyteckiego podwórka wzmacniała, jak mi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego