Typ tekstu: Książka
Autor: Grochowiak Stanisław
Tytuł: Seans
Rok: 1997
coś więcej, bo po tym wyznaniu poczuł się jak uderzony w splot i bardzo chciał innych słów, które ujęłyby tamtym brutalności.
- Krzyś, z tym seksem to jakaś bzdura.
Zrobiła minę, w której wyrażało się i rozczarowanie, i świadomość wynikającego stąd komizmu; wielkie rozczarowanie to i komizm niemały.
- On - seks, mroczny pan świata, natchnienie artystów, kamień filozoficzny psychoanalityków, do nieba droga, droga do piekła, seks jako element kultury, seks a zdrowie psychiczne, seks a religia... i co? I gówno! Ani to przyjemne, ani estetyczne i w ogóle zawracanie głowy.
I nigdy później, choć okazji nie brakowało, nie rozmawiali już o seksie.

- Ale to
coś więcej, bo po tym wyznaniu poczuł się jak uderzony w splot i bardzo chciał innych słów, które ujęłyby tamtym brutalności.<br>- Krzyś, z tym seksem to jakaś bzdura. <br>Zrobiła minę, w której wyrażało się i rozczarowanie, i świadomość wynikającego stąd komizmu; wielkie rozczarowanie to i komizm niemały.<br>- On - seks, mroczny pan świata, natchnienie artystów, kamień filozoficzny psychoanalityków, do nieba droga, droga do piekła, seks jako element kultury, seks a zdrowie psychiczne, seks a religia... i co? I gówno! Ani to przyjemne, ani estetyczne i w ogóle zawracanie głowy.<br>I nigdy później, choć okazji nie brakowało, nie rozmawiali już o seksie.<br><br> - Ale to
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego