Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.04 (3)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
bezbłędnie napisali moje nazwisko. Następnego dnia ruszyła lawina. Zaczęli do mnie dzwonić chyba wszyscy znajomi, których poznałam przez ostatnie 10 lat. Nie sądziłam, że tyle ludzi czyta brukowce. Dzwonili niestety nie tylko oni. Nagle okazało się, że prawie wszystkie gazety zdobyły numer mojego telefonu komórkowego. Przed drzwiami mojego domu koczowali paparazzi i dziennikarze. Jeden z nich nie ruszał się z samochodu przez 24 godziny. (...)
Szok?
- Gazety spreparowały historię o kopciuszku, który złapał Pana Boga za nogi, bo zna Hugh Granta. Do tego kopciuszek jest z kraju zza żelaznej kurtyny - to dla nich egzotyka. 14 lat po transformacji, a oni wysyłają reportera
bezbłędnie napisali moje nazwisko. Następnego dnia ruszyła lawina. Zaczęli do mnie dzwonić chyba wszyscy znajomi, których poznałam przez ostatnie 10 lat. Nie sądziłam, że tyle ludzi czyta brukowce. Dzwonili niestety nie tylko oni. Nagle okazało się, że prawie wszystkie gazety zdobyły numer mojego telefonu komórkowego. Przed drzwiami mojego domu koczowali paparazzi i dziennikarze. Jeden z nich nie ruszał się z samochodu przez 24 godziny. (...)&lt;/&gt;<br>&lt;who3&gt;Szok?&lt;/&gt;<br>&lt;who4&gt;- Gazety spreparowały historię o kopciuszku, który złapał Pana Boga za nogi, bo zna Hugh Granta. Do tego kopciuszek jest z kraju zza żelaznej kurtyny - to dla nich egzotyka. 14 lat po transformacji, a oni wysyłają reportera
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego