Pchła usiadła mu na karku,<br>Przejechała się po parku,<br>Wreszcie rzekła: "Drogi Jombo,<br>Imponujesz mi swą trąbą,<br>Ale tylko trąbą. Zaczem<br>Możesz zostać mym trębaczem."<br><br>Pchła Szachrajka po obiedzie<br>Do cukierni bryczką jedzie.<br>Już z daleka widać z bryczki<br>Purpurowe rękawiczki.<br>Pchły ciastkami zwykle gardzą,<br>Nasza zaś lubiła bardzo<br>Tartoletki, papatacze,<br>Ptysie, bezy i sękacze,<br>Rurki z kremem, tort z wiśniami<br>I babeczki z malinami.<br><br>Wchodzi śmiało do cukierni,<br>W pas kłaniają się odźwierni,<br>Już kelnerzy przyskakują,<br>Grzecznie w rączkę ją całują.<br>"Dzisiaj rurki z kremem zjem,<br>Bo ogromnie lubię krem.<br>Proszę podać ze trzydzieści,<br>Stolik więcej nie pomieści."<br>Przy stoliku