Typ tekstu: Książka
Autor: Kruczkowski Leon
Tytuł: Kordian i cham
Rok wydania: 1979
Rok powstania: 1932
się w ciemność sali, myślał Feluś z goryczą o tamtych czasach. Ach, czyż jeszcze rok temu mógł przypuścić, że będzie uczestniczył w takich oto rozmowach jak dzisiejsza w bibliotece? Prawda! Rok temu chadzał z głową zuchowato podniesioną, pełną nadziei... Rok temu prężył pierś w defilu przed imperatorem i krok wybijał paradny z jakże szlachetną, natchnioną prawie precyzją!... Rozumiał, że tym krokiem zmierza po szlify, po ryngraf oficerski!... Rok temu, ach! z uśmieszkiem politowania patrzył na takiego choćby Lasotę, malkontenta, zgryźliwca i melancholika...
Ucichło nagle chrapanie Massalskiego. Lecz za to w głębi, w którymś kącie sali, ktoś począł wzdychać przez sen - długo
się w ciemność sali, myślał Feluś z goryczą o tamtych czasach. Ach, czyż jeszcze rok temu mógł przypuścić, że będzie uczestniczył w takich oto rozmowach jak dzisiejsza w bibliotece? Prawda! Rok temu chadzał z głową zuchowato podniesioną, pełną nadziei... Rok temu prężył pierś w defilu przed imperatorem i krok wybijał paradny z jakże szlachetną, natchnioną prawie precyzją!... Rozumiał, że tym krokiem zmierza po szlify, po ryngraf oficerski!... Rok temu, ach! z uśmieszkiem politowania patrzył na takiego choćby Lasotę, malkontenta, zgryźliwca i melancholika...<br>Ucichło nagle chrapanie Massalskiego. Lecz za to w głębi, w którymś kącie sali, ktoś począł wzdychać przez sen - długo
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego