Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
pojechał na olimpiadę matematyczną, żeby ją wygrać, a komisja sfałszowała wyniki. Zmiana stylu Marka Belki z ostatnich miesięcy wygląda na pochodną tamtego poniżenia. Przedtem wystarczało mu, że docenia go grono wtajemniczonych, że z jego zdaniem liczą się prezydent i ministrowie. Prymus poniżony, którego poproszono, żeby wrócił i poprawił fuszerkę po partaczach, nabrał wiatru w żagle. Stłumiony narcyzm wyrwał się z klatki. Premier ku zaskoczeniu otoczenia zaczął tracić panowanie nad tym, co i jak mówi. "Jennifer Lopez też znałem" - odpowiedział na pytanie orlenowskiej komisji śledczej i potem do znudzenia upajał się tym żartem. "Koniec teatru politycznego! Do roboty!" - grzmiał na osłupiałych posłów
pojechał na olimpiadę matematyczną, żeby ją wygrać, a komisja sfałszowała wyniki. Zmiana stylu Marka Belki z ostatnich miesięcy wygląda na pochodną tamtego poniżenia. Przedtem wystarczało mu, że docenia go grono wtajemniczonych, że z jego zdaniem liczą się prezydent i ministrowie. Prymus poniżony, którego poproszono, żeby wrócił i poprawił fuszerkę po partaczach, nabrał wiatru w żagle. Stłumiony narcyzm wyrwał się z klatki. Premier ku zaskoczeniu otoczenia zaczął tracić panowanie nad tym, co i jak mówi. "Jennifer Lopez też znałem" - odpowiedział na pytanie orlenowskiej komisji śledczej i potem do znudzenia upajał się tym żartem. "Koniec teatru politycznego! Do roboty!" - grzmiał na osłupiałych posłów
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego