przegląda zbiory kazań oraz pouczenia dla spowiedników, widać wyraśnie, iż na czoło powinności wobec Kościoła wysuwano ofiary pieniężne, jak fundacja nowych świątyń lub klasztorów, wspomaganie księży, nie mówiąc już o regularnym płaceniu dziesięcin. W dalszej dopiero kolejności prawiono o potrzebie wspomagania ubogich członków wspólnoty wyznaniowej. Z ostatnio przeprowadzonej analizy treści paruset testamentów szlacheckich, sporządzonych w drugiej połowie XVII stulecia, wynika niezbicie, że pełno w nich zapisów na cele kościelne.<br>Kontrastuje z tym brak legatów dla biednych, zwłaszcza mieszkańców wsi, które należały do autorów testamentu. A przecież <page nr=63> właśnie lata potopu przyniosły tak straszliwe spustoszenia. Notabene, po trzystu latach Tadeusz Boy-Żeleński napisze