Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Lubuska
Nr: 07.20
Miejsce wydania: Zielona Góra
Rok: 2005
powędrował pan za kobietą.

- Cóż za romantyczna wersja historii... Kobiety w Brazylii są rzeczywiście piękne, ale nie dla nich opuściłem Europę. W tamtym czasie pracowałem w Bonn, a wcześniej w Paryżu. Po prostu: chciałem żyć w środowisku, w którym ludzie są przyjaźni, otwarci, uśmiechają się do siebie, a podczas rozmowy patrzą sobie w oczy, dotykają. Wyjechałem na zaproszenie instytutu naukowego, który jest jednym z najlepszych w Ameryce Południowej. Miałem zostać rok, zostałem na zawsze. Bo po roku wiedziałem, że ten sposób bycia i życia bardziej mi odpowiada niż to, co miałem w Europie.

- Piękna Brazylijka zakręciła jednak panu w głowie. Czym pana
powędrował pan za kobietą.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who2&gt;- Cóż za romantyczna wersja historii... Kobiety w Brazylii są rzeczywiście piękne, ale nie dla nich opuściłem Europę. W tamtym czasie pracowałem w Bonn, a wcześniej w Paryżu. Po prostu: chciałem żyć w środowisku, w którym ludzie są przyjaźni, otwarci, uśmiechają się do siebie, a podczas rozmowy patrzą sobie w oczy, dotykają. Wyjechałem na zaproszenie instytutu naukowego, który jest jednym z najlepszych w Ameryce Południowej. Miałem zostać rok, zostałem na zawsze. Bo po roku wiedziałem, że ten sposób bycia i życia bardziej mi odpowiada niż to, co miałem w Europie.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who1&gt;- Piękna Brazylijka zakręciła jednak panu w głowie. Czym pana
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego