Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 6
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
Mrożka, oburzają mnie wypowiedzi Konstantego Miodowicza. Nikogo wszakże nie zmuszam środkami prawnymi, żeby myślał tak samo jak ja. Pomimo że jak każdy uważam się (po co zaprzeczać) za najmądrzejszego i najwłaściwszego na świecie. Na szczęście jest jeszcze ta zdrowa kontra: za kogo ty się masz, debilu? Przestań się mniemać za pępek świata! I to skutkuje.
Bergson napisał, że tolerancja jest w jakiś sposób miłością. Coś w tym jest. Redakcja Cosmopolitan zamówiła u mnie artykuł o tolerancji. Pewnie miało być lekko i śmiesznie. Nie potrafię. Żyjemy w świecie, w którym środki elektroniczne ubezwłasnowolniają nas coraz bardziej. Cóż możemy na to? Ależ najeść się
Mrożka, oburzają mnie wypowiedzi Konstantego Miodowicza. Nikogo wszakże nie zmuszam środkami prawnymi, żeby myślał tak samo jak ja. Pomimo że jak każdy uważam się (po co zaprzeczać) za najmądrzejszego i najwłaściwszego na świecie. Na szczęście jest jeszcze ta zdrowa kontra: za kogo ty się masz, debilu? Przestań się mniemać za pępek świata! I to skutkuje. <br>Bergson napisał, że tolerancja jest w jakiś sposób miłością. Coś w tym jest. Redakcja Cosmopolitan zamówiła u mnie artykuł o tolerancji. Pewnie miało być lekko i śmiesznie. Nie potrafię. Żyjemy w świecie, w którym środki elektroniczne ubezwłasnowolniają nas coraz bardziej. Cóż możemy na to? Ależ najeść się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego