Typ tekstu: Książka
Autor: Pawlikowska-Jasnorzewska Maria
Tytuł: Świat na słomce Bożej
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1941
Czarno-białych sztandarów powalił strażnika
Jakby ciosem topora, w nagłej świadomości,
Pod modrym polskim niebem, na krakowskim rynku...

WIERZBIE NASZEJ

Jakżeś wspaniała, wierzbo, w swoim stoicyzmie!
Gałęźmi wciąż promienna, choć spiorunowana
Od rosochatej głowy po głębie korzeni.
Siwa kurzem i prochem, otwarta na oścież,
Prawie już kora tylko, lecz tak pewna siebie,
Jakbyś kolumną wsparta była niewidzialną.
"Przetrwam i tak - powiadasz tęskniącym swym szumem
- Bo z naszej ziemi dumę wyssałam rodzimą..."

ZAZDROŚĆ

Żałowałam, przechodząc, że ten biały dworek
Nie jest moim, że piękna ziemia tego kraju
Nie moją jest ojczyzną, że tych dziewcząt dwoje
I ta matka tak srebrna jak łabędź
Czarno-białych sztandarów powalił strażnika<br>Jakby ciosem topora, w nagłej świadomości,<br>Pod modrym polskim niebem, na krakowskim rynku...&lt;/&gt;<br><br>&lt;div1&gt;&lt;tit1&gt;WIERZBIE NASZEJ&lt;/&gt;<br><br>Jakżeś wspaniała, wierzbo, w swoim stoicyzmie!<br>Gałęźmi wciąż promienna, choć spiorunowana<br>Od rosochatej głowy po głębie korzeni.<br>Siwa kurzem i prochem, otwarta na oścież,<br>Prawie już kora tylko, lecz tak pewna siebie,<br>Jakbyś kolumną wsparta była niewidzialną.<br>"Przetrwam i tak - powiadasz tęskniącym swym szumem<br>- Bo z naszej ziemi dumę wyssałam rodzimą..."&lt;/&gt;<br><br>&lt;div1&gt;&lt;tit1&gt;ZAZDROŚĆ&lt;/&gt;<br><br>Żałowałam, przechodząc, że ten biały dworek<br>Nie jest moim, że piękna ziemia tego kraju<br>Nie moją jest ojczyzną, że tych dziewcząt dwoje<br>I ta matka tak srebrna jak łabędź
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego