Zapewne pod wpływem swojego ojca, Stanisława, przywódcy masonów.<br>Ale starego Stempowskiego szalenie lubiłem, nieposzlakowana postać.<br>WIENIAWA: Opisany ze wszystkich stron.<br>Doskonały ambasador przed wojną we Włoszech, znałem jego raporty.<br>Pokutował za to.<br>Niewątpliwie człowiek honoru.<br>Dlatego Mościcki po rezygnacji w Rumunii naznaczył go swoim następcą, traktując jako <foreign>"loco tenens"</>.<br>Było pewne, że ustąpi Sosnkowskiemu, którego na gwałt szukano.<br>(Zawieruszył się gdzieś na Węgrzech.) Paradoks: Wieniawa jako piłsudczyk został zaszczuty przez piłsudczyków.<br>Florian Reichman zarzucił mu, że zgodził się posłować na Kubie, gdzie wysłał go Sikorski.<br>Posadę przyjął, ale potem, powodowany rozpaczą, wykonał czyn honoru, jakiego nie rozumie dzisiejsze pokolenie.<br>Inna rzecz