pod Sieradzem<br>(Zresztą wieść tę sprawdzić radzę)<br>Żyły niegdyś dwa koguty,<br>Dwa koguty-<orig>kałakuty</>.<br>Każdy pięknie był obuty<br>I na obie nogi kuty,<br>Każdy miał ostrogę złotą,<br>Miał ostrogę właśnie po to,<br>By ją mieć, gdy szedł piechotą.<br><br>Cóż to były za koguty!<br>Każdy z nich miał grzebień suty,<br>Każdy piał co do minuty,<br>Trząsł grzebieniem. Gdy zaś ucichł,<br>Wracał do swych spraw kogucich.<br><br>Lecz rozumu dwa koguty<br>Miały mało - ze dwa łuty,<br>Zresztą, miały czy nie miały,<br>Nadzwyczajnie pięknie piały,<br>Aż się panny zachwycały,<br>Gdy na różne piały nuty<br>Dwa koguty-bałamuty.<br><br>Szły koguty ulicami<br>Pobrzękując ostrogami,<br>Bardzo godnie, bardzo