Nie chowaj!" - rozkazał chart. Dłoń o smukłych, długich palcach z pomalowanymi perłowym lakierem paznokciami. Chwilowa mgła, zbliżenie, ekran złapał ostrość - teraz dłoń przypominała białego, chudego pająka, przebierającego bezradnie odnóżami. "Rodziła już pani?", "Nie, dopiero co poznaliśmy się z moim chłopakiem". Jeszcze większe zbliżenie - kawałek rozdartej skórki na wskazującym palcu, mały pieprzyk na zewnętrznej części dłoni. Wyżej - obojczyk z delikatnie zarysowaną kością, skrawek ramiączka wystającego spod bluzki, ucho - kształtne, małe, z czerwieniejącą małżowiną, ślad po kolczyku. Przeskok na smukłą linię łydek. Włoski jak wysuszone kępki roślin na wydmach, brązowe znamię na kostce. Stopa opięta klamerkami sandała.<br>Następna. Następna. Kwalifikacja ruszyła właściwym rytmem