Typ tekstu: Książka
Tytuł: Najprostszą drogą. Rozmowy z artystami
Rok: 1998
były przeciw czemuś?
Ależ oczywiście! Dorastałem w okresie bezwzględnej dominacji koloryzmu. Pałac Sztuki na placu Szczepańskim w Krakowie to wszystko były "sałatki prowansalskie" - jak powiada Zbylut Grzywacz. ("Sałatki prowansalskie" przeciw "sosom monachijskim" - dobre sobie!) A nawet kiedy socrealizm zapanował - to często był realizowany postkolorystycznie. W roku 1956 (byłem wtedy studentem pierwszego roku) zaczęła się odwilż i szał na Akademii: szał nadrabiania wszystkiego. Przede wszystkim zupełnie bezkrytyczna miłość do abstrakcji i do wszystkiego, czego do tej pory nie mieliśmy okazji robić. Więc te moje zachwyty, fascynacje - wynikające z ducha przekory - dotyczyły już jakiejś innej rzeczywistości estetycznej niż kolorystyczna lub abstrakcyjna.
Czy miałeś
były przeciw czemuś?&lt;/&gt;<br>&lt;who5&gt;Ależ oczywiście! Dorastałem w okresie bezwzględnej dominacji koloryzmu. Pałac Sztuki na placu Szczepańskim w Krakowie to wszystko były "sałatki prowansalskie" - jak powiada Zbylut Grzywacz. ("Sałatki prowansalskie" przeciw "sosom monachijskim" - dobre sobie!) A nawet kiedy socrealizm zapanował - to często był realizowany postkolorystycznie. W roku 1956 (byłem wtedy studentem pierwszego roku) zaczęła się odwilż i szał na Akademii: szał nadrabiania wszystkiego. Przede wszystkim zupełnie bezkrytyczna miłość do abstrakcji i do wszystkiego, czego do tej pory nie mieliśmy okazji robić. Więc te moje zachwyty, fascynacje - wynikające z ducha przekory - dotyczyły już jakiejś innej rzeczywistości estetycznej niż kolorystyczna lub abstrakcyjna.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Czy miałeś
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego