powoli wokół<br>Krzeptowskiego zaczęły się gromadzić ciemne chmury. W Zakopanem<br>szalało gestapo, nastąpiły masowe aresztowania młodych<br>ludzi, wielu z nich było wybitnymi sportowcami. Kilku kolegów<br>Józka gestapo rozstrzelało, między innymi: Władysława<br>Berycha, Kazimierza Niemczyka, Franciszka Motykę, Jana<br>Ogińskiego. Stale więc zwiększał ostrożność, ukrywał się,<br>każdej nocy sypiał gdzie indziej.<br> W pierwszych dniach stycznia 1940 roku Krzeptowski<br>wyruszył na kolejną wyprawę. Z punktu kontaktowego w Poroninie<br>zabrał 15 "figurek" - tak nazywali kurierzy osoby,<br>które przeprowadzali na Węgry. Był to prawdziwy tramwaj,<br>niemal wyzwanie rzucone okupantowi. W grupie znalazło się<br>wielu oficerów, kilku studentów, dwie kobiety i jacyś urzędnicy.<br> W górach leżał wielki