Typ tekstu: Strona internetowa
Autor: Sławomir Shuty
Tytuł: Blok - powieść hipertekstowa
Rok: 2003
tylko mogą, tatowie na mamach, mamy na pociechach, a pociechy na przyrodzie ożywionej: chomikach, gołębiach oraz mrówkach, które mieszkają między płytkami chodnika.
Przez miasto płynie rzeka. Stalowe mosty łączą jej brzegi. Rzeka to brudna breja i śmierdzi charą. Tuż nad rzeką są pokryte kupami zielonkawe ławki. Na ławkach latem brzydcy pijacy spożywają trunki, załatwiają porachunki, nawiązują heteroseksualne stosunki. Oni również używają brzydkich wyrazów. To jest męskie i młodzi chłopcy się tego uczą w lot, by potem szpanować dla dziewczyn. Bliżej centrum są kluby i puby. W klubach i pubach jest dużo ludzi i jest też drogo. Już lepiej siedzieć, czy napić
tylko mogą, tatowie na mamach, mamy na pociechach, a pociechy na przyrodzie ożywionej: chomikach, gołębiach oraz mrówkach, które mieszkają między płytkami chodnika. <br>Przez miasto płynie rzeka. Stalowe mosty łączą jej brzegi. Rzeka to brudna breja i śmierdzi &lt;orig&gt;charą&lt;/&gt;. Tuż nad rzeką są pokryte kupami zielonkawe ławki. Na ławkach latem brzydcy pijacy spożywają trunki, załatwiają porachunki, nawiązują heteroseksualne stosunki. Oni również używają brzydkich wyrazów. To jest męskie i młodzi chłopcy się tego uczą w lot, by potem szpanować dla dziewczyn. Bliżej centrum są kluby i puby. W klubach i pubach jest dużo ludzi i jest też drogo. Już lepiej siedzieć, czy napić
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego