Typ tekstu: Książka
Autor: Czeszko Bohdan
Tytuł: Powódź
Rok wydania: 1984
Rok powstania: 1975
bowiem Zenobia zrobiła to później, kiedy wszystko na swój sposób zrozumiała, kondensując swoje rozeznanie w prostym pytaniu i prostej na nie odpowiedzi: "myślisz, że tu będzie jakiś lot? tu nie ma lotu i nie będzie".
Pod "Różą Wiatrów" nie tylko owego roku wielkiej wody, ale niezmiennie co dzień stawiali się pijacy czekając na wielki moment otwarcia.
Na pewnej wyspie nazywają to "opening time" i następuje to w dokładnie określonej godzinie popołudniowej (jest to bodaj siedemnasta), kiedy to drzwi knajp otwierają się i już można spokojnie przyprawić nie naruszając kr ólewskiego reżimu. U nas inaczej.
W "R.W." z biegiem lat wypracowany
bowiem Zenobia zrobiła to później, kiedy wszystko na swój sposób zrozumiała, kondensując swoje rozeznanie w prostym pytaniu i prostej na nie odpowiedzi: "myślisz, że tu będzie jakiś lot? tu nie ma lotu i nie będzie".<br>Pod "Różą Wiatrów" nie tylko owego roku wielkiej wody, ale niezmiennie co dzień stawiali się pijacy czekając na wielki moment otwarcia.<br>Na pewnej wyspie nazywają to "opening time" i następuje to w dokładnie określonej godzinie popołudniowej (jest to bodaj siedemnasta), kiedy to drzwi knajp otwierają się i już można spokojnie przyprawić nie naruszając kr ólewskiego reżimu. U nas inaczej.<br>W "R.W." z biegiem lat wypracowany
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego