Typ tekstu: Książka
Autor: Nurowska Maria
Tytuł: Panny i wdowy. Zdrada
Rok wydania: 1993
Rok powstania: 1992
okiennicach. Ktoś je lekko uchylił.
- No to możemy już iść - powiedział Andrzej.
Zuzanna patrzyła na niego.
- Ale... dlaczego mnie tu przyprowadziłeś?
- Bo ci chciałem pokazać okno, za którym spędził ostatnie chwile Norwid. W tym pokoju umarł.
- Okno Norwida - powtórzyła z nabożeństwem.
Potem siedzieli w małej knajpce z widokiem na Sekwanę, pili białe wino i jedli palcami rybę, która bardzo jej smakowała. Andrzej odprowadził ją pod hotel.
- Jutro przyjdę po ciebie o ósmej - powiedział. - Dobrze się wyśpij, bo masz przed sobą trudny dzień...
A ona prawie nie zmrużyła oka. Nie wyobrażała sobie rozstania z tym chłopcem, była w nim śmiertelnie zakochana. A
okiennicach. Ktoś je lekko uchylił. <br>- No to możemy już iść - powiedział Andrzej. <br>Zuzanna patrzyła na niego. <br>- Ale... dlaczego mnie tu przyprowadziłeś?<br>- Bo ci chciałem pokazać okno, za którym spędził ostatnie chwile Norwid. W tym pokoju umarł. <br>- Okno Norwida - powtórzyła z nabożeństwem. <br>Potem siedzieli w małej knajpce z widokiem na Sekwanę, pili białe wino i jedli palcami rybę, która bardzo jej smakowała. Andrzej odprowadził ją pod hotel. <br>- Jutro przyjdę po ciebie o ósmej - powiedział. - Dobrze się wyśpij, bo masz przed sobą trudny dzień... <br>A ona prawie nie zmrużyła oka. Nie wyobrażała sobie rozstania z tym chłopcem, była w nim śmiertelnie zakochana. A
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego