Typ tekstu: Książka
Autor: Artur Baniewicz
Tytuł: Drzymalski przeciw Rzeczpospolitej
Rok: 2004
klęski. Tutaj - chyba też.
Po znalezieniu miny któryś ze śmigłowców ostrzelał wędkarza na motocyklu i choć skończyło się na zwichniętej kostce i dziurawej oponie, potraktowano to jako sygnał ostrzegawczy. Z sokołów wymontowano kaemy, posłano też na zieloną trawkę celowniczych. Zastąpili ich czarno ubrani faceci w kominiarkach na gębie i z pistoletami maszynowymi MP-5 w garści. Gubała zgodził się ze swoim drugim pilotem, że szpanerzy w czerni trochę dłużej pomyślą, nim naszpikują ołowiem jakąś babcię zbierającą chrust, ale nie dał się przekonać, że z własnymi strzelcami byłoby im gorzej.
Pilotował maszynę za kilka milionów dolców i nie miał ochoty dać się w
klęski. Tutaj - chyba też.<br>Po znalezieniu miny któryś ze śmigłowców ostrzelał wędkarza na motocyklu i choć skończyło się na zwichniętej kostce i dziurawej oponie, potraktowano to jako sygnał ostrzegawczy. Z sokołów wymontowano kaemy, posłano też na zieloną trawkę celowniczych. Zastąpili ich czarno ubrani faceci w kominiarkach na gębie i z pistoletami maszynowymi MP-5 w garści. Gubała zgodził się ze swoim drugim pilotem, że szpanerzy w czerni trochę dłużej pomyślą, nim naszpikują ołowiem jakąś babcię zbierającą chrust, ale nie dał się przekonać, że z własnymi strzelcami byłoby im gorzej.<br>Pilotował maszynę za kilka milionów dolców i nie miał ochoty dać się w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego