5 tys. prowadzi nadal swoją działalność. Ostrożne szacunki mówią o 200 tysięcznej armii "bodyguardów" - jest ich więc dwukrotnie więcej niż funkcjonariuszy policji. Według nieoficjalnych danych, agentami ochrony zostało niemal osiemdziesiąt procent byłych (zwolnionych z resortu) policjantów i pracowników MSW. Armia najemników dysponuje 10 tysiącami sztuk broni ostrej (w tym półautomatycznymi pistoletami maszynowymi) i 250 tysiącami pistoletów gazowych. Większość ochroniarzy ukończyła zaledwie kilkudniowe szkolenie, dla wielu liczy się to, czym można robić wrażenie: broń, kominiarka, jazda z piskiem opon. Niektórzy z nich wywodzą się ze świata przestępczego (organizacje przestępcze same założyły kilka agencji ochrony, posługując się nimi do prania pieniędzy i walki z