Typ tekstu: Książka
Autor: Krzysztoń Jerzy
Tytuł: Obłęd
Rok: 1983
ludzkiemu chlubę przynosił.
Majaczyły tam również znaki runiczne, przejmujące Krzysztofa jeszcze większym niepokojem, bo wiedział, że nigdy odczytać ich nie potrafi, tak jak pajęczej arabszczyzny, doprawdy przykro człowiekowi, bo nie ma pojęcia, czy to cytat z Koranu, czy wymyślne przekleństwo!
I jedna litera w hindi.
Też jej nie znał i pluł sobie w brodę, że kiedy mógł przynajmniej tej jednej litery się nauczyć, zmarnował szansę, bo ganiał bez pamięci za podkasaną spódniczką.
I teraz wpadł, gdyż od zrozumienia, co znaczy akurat ta litera, mogła zależeć cała jego przyszłość.
Albowiem w kuli, jak można mniemać, nie zostały zapisane wyroki, lecz możliwości wyboru, z których mógłby
ludzkiemu chlubę przynosił.<br>Majaczyły tam również znaki runiczne, przejmujące Krzysztofa jeszcze większym niepokojem, bo wiedział, że nigdy odczytać ich nie potrafi, tak jak pajęczej arabszczyzny, doprawdy przykro człowiekowi, bo nie ma pojęcia, czy to cytat z Koranu, czy wymyślne przekleństwo!<br>&lt;page nr=208&gt; I jedna litera w hindi.<br>Też jej nie znał i pluł sobie w brodę, że kiedy mógł przynajmniej tej jednej litery się nauczyć, zmarnował szansę, bo ganiał bez pamięci za podkasaną spódniczką.<br>I teraz wpadł, gdyż od zrozumienia, co znaczy akurat ta litera, mogła zależeć cała jego przyszłość.<br>Albowiem w kuli, jak można mniemać, nie zostały zapisane wyroki, lecz możliwości wyboru, z których mógłby
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego