rynku bez żadnych ograniczeń. Zdaniem ekonomistów, nie powinno to jednak znacząco wpłynąć na cenę polskiej waluty.<br>Zostały zniesione wszelkie ograniczenia dla &lt;name type="prod"&gt;złotego&lt;/name&gt;, a więc mechanizm tzw. dewaluacji kroczącej, w którym wartość &lt;name type="prod"&gt;złotego&lt;/name&gt; w stosunku do koszyka &lt;name type="prod"&gt;euro&lt;/name&gt; i &lt;name type="prod"&gt;dolara&lt;/name&gt; była zmniejszana o 0,3 proc. miesięcznie, a także przedział wahań plus/minus 15 proc. wokół tzw. kursu centralnego. Automatycznie likwidowany jest też więc kurs centralny: o cenie &lt;name type="prod"&gt;złotego&lt;/name&gt; będą decydowały wyłącznie podaż i popyt oraz wiarygodność polskiej gospodarki w oczach inwestorów.<br>Prezes &lt;name type="org"&gt;NBP&lt;/name&gt; &lt;name type="person"&gt;Hanna Gronkiewicz-Waltz&lt;/name&gt; powiedziała na konferencji prasowej, że upłynnienie &lt;name type="prod"&gt;złotego&lt;/name&gt; jest koniecznością, jeśli prowadzi się politykę pieniężną nastawioną na