Typ tekstu: Książka
Autor: Grochowiak Stanisław
Tytuł: Seans
Rok: 1997
delikatny wzór na kremowo, matowym lakierem pociągnęli posadzkę, żaluzje w oknie założyli (nie widziałem takich żaluzji, nie wiem nawet, jak je montować - zmienia się Polska, nowe idzie). Otwieram drzwi naprzeciwko - sypialnia Lenki: kanapa skórzana, czarny wysoki stolik, dwa w komplecie z kanapą fotele, czarne; przeszklone dwa regały, wiszące półki pełne płyt kompaktowych i wideokaset, na biurku PC, na podłodze mały sony z odtwarzaczem, na parapecie - sony miniwieża, na śnieżnobiałych ścianach trzy gustowne obrazki kolorystów.

Pachnie pieniędzmi, innym światem, a bez przenośni - drewnem sandałowym. Chyba jakiś środek zapachowy, bo nic tu z drewna sandałowego nie widzę; da Bóg, za pięć-dziesięć lat nikogo
delikatny wzór na kremowo, matowym lakierem pociągnęli posadzkę, żaluzje w oknie założyli (nie widziałem takich żaluzji, nie wiem nawet, jak je montować - zmienia się Polska, nowe idzie). Otwieram drzwi naprzeciwko - sypialnia Lenki: kanapa skórzana, czarny wysoki stolik, dwa w komplecie z kanapą fotele, czarne; przeszklone dwa regały, wiszące półki pełne płyt kompaktowych i wideokaset, na biurku PC, na podłodze mały sony z odtwarzaczem, na parapecie - sony miniwieża, na śnieżnobiałych ścianach trzy gustowne obrazki kolorystów. <br><br>Pachnie pieniędzmi, innym światem, a bez przenośni - drewnem sandałowym. Chyba jakiś środek zapachowy, bo nic tu z drewna sandałowego nie widzę; da Bóg, za pięć-dziesięć lat nikogo
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego