Typ tekstu: Prasa
Tytuł: CKM
Nr: 8 (sierpień)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
masz na myśli?
W: Wizyty w sklepie. I te dylematy. Rzucą, nie rzucą? Dojdzie do mnie, czy nie dojdzie?
A: A jak już doszło, to czy mi nie wyrwą łupu z rąk ci, do których nie doszło.
W: Dokładnie. Ale zauważ, że często ludzie stawali w kolejkach, nie bardzo wiedząc, po co stoją.
A: Tak właśnie objawiała się ta hazardowa żyłka.
W: I niebanalne poczucie humoru.
A: Którym, powiedzmy to sobie szczerze, byli obdarzeni zarówno rządzeni, jak i rządzący.
W: A jak się wtedy rozwijała myśl twórcza. Był deficyt coca-coli, to wymyślono polococtę.
A: Czekolada była rarytasem, więc wymyślono ogólnie dostępny
masz na myśli?&lt;/&gt;<br>&lt;who8&gt;W: Wizyty w sklepie. I te dylematy. Rzucą, nie rzucą? Dojdzie do mnie, czy nie dojdzie?&lt;/&gt;<br>&lt;who7&gt;A: A jak już doszło, to czy mi nie wyrwą łupu z rąk ci, do których nie doszło.&lt;/&gt;<br>&lt;who8&gt;W: Dokładnie. Ale zauważ, że często ludzie stawali w kolejkach, nie bardzo wiedząc, po co stoją.&lt;/&gt;<br>&lt;who7&gt;A: Tak właśnie objawiała się ta hazardowa żyłka.&lt;/&gt;<br>&lt;who8&gt;W: I niebanalne poczucie humoru.&lt;/&gt;<br>&lt;who7&gt;A: Którym, powiedzmy to sobie szczerze, byli obdarzeni zarówno rządzeni, jak i rządzący.&lt;/&gt;<br>&lt;who8&gt;W: A jak się wtedy rozwijała myśl twórcza. Był deficyt coca-coli, to wymyślono polococtę.&lt;/&gt;<br>&lt;who7&gt;A: Czekolada była rarytasem, więc wymyślono ogólnie dostępny
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego