Typ tekstu: Książka
Autor: Wolanowski Lucjan
Tytuł: Upał i gorączka
Rok: 1996
To już jest pana hotel. Jutro wyruszamy w głąb wyspy, niech pan teraz dobrze wypocznie...
Hotel mieści się w nowoczesnym wieżowcu, należy oczywiście do Chińczyka, tak jak w rękach chińskich spoczywa cały właściwie handel w mieście i osadach czy faktoriach w Sabah. Moi współpasażerowie zaczęli zjawiać się w hotelu dopiero po dobrej godzinie. Od nich dowiedziałem się, że nasze "wzloty i upadki" nad lotniskiem były - jak się wydaje - małym epizodem, potyczką wojny nerwów, jaką toczy od kilku miesięcy Malezja z Filipinami. To mała złośliwość wobec samolotu z Manilii. Pasażerowie stale mieszkający na Filipinach przeszli dokładną kontrolę, ich bagaż starannie przejrzano.



Może ktoś
To już jest pana hotel. Jutro wyruszamy w głąb wyspy, niech pan teraz dobrze wypocznie...<br> Hotel mieści się w nowoczesnym wieżowcu, należy oczywiście do Chińczyka, tak jak w rękach chińskich spoczywa cały właściwie handel w mieście i osadach czy faktoriach w Sabah. Moi współpasażerowie zaczęli zjawiać się w hotelu dopiero po dobrej godzinie. Od nich dowiedziałem się, że nasze "wzloty i upadki" nad lotniskiem były - jak się wydaje - małym epizodem, potyczką wojny nerwów, jaką toczy od kilku miesięcy Malezja z Filipinami. To mała złośliwość wobec samolotu z Manilii. Pasażerowie stale mieszkający na Filipinach przeszli dokładną kontrolę, ich bagaż starannie przejrzano.<br><br>&lt;gap reason="sampling"&gt;<br><br>Może ktoś
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego