Typ tekstu: Książka
Autor: Karol Modzelewski
Tytuł: Barbarzyńska Europa
Rok: 2004
na dziedziniec, i wszystkie pale ogrodzenia ułożyliśmy przy owych świętych drzewach, i skrzesaliśmy ognia i uczyniliśmy z tej sterty drewna stos, choć nie bez strachu, żeby nas nie ukamienowali wzburzeni mieszkańcy [okolicy]. Ale Bóg nas ochronił".
Jest to bodaj jedyny w średniowiecznej literaturze opis pogańskiego sanktuarium, a zarazem miejsca wiecowego, pochodzący bezpośrednio od naocznego świadka. Helmold nie tylko tam był, ale osobiście przyłożył rękę do zniszczenia świętego miejsca Wagrów. Bał się przy tym o swoje życie i ten strach wibrował jeszcze po dziesięciu latach w jego relacji. Wiarygodność tej relacji wydaje się bezsporna. Została jednak zakwestionowana. Aleksander Brückner uważał, że Helmold
na dziedziniec, i wszystkie pale ogrodzenia ułożyliśmy przy owych świętych drzewach, i skrzesaliśmy ognia i uczyniliśmy z tej sterty drewna stos, choć nie bez strachu, żeby nas nie ukamienowali wzburzeni mieszkańcy [okolicy]. Ale Bóg nas ochronił"&lt;/&gt;.<br>Jest to bodaj jedyny w średniowiecznej literaturze opis pogańskiego sanktuarium, a zarazem miejsca wiecowego, pochodzący bezpośrednio od naocznego świadka. Helmold nie tylko tam był, ale osobiście przyłożył rękę do zniszczenia świętego miejsca Wagrów. Bał się przy tym o swoje życie i ten strach wibrował jeszcze po dziesięciu latach w jego relacji. Wiarygodność tej relacji wydaje się bezsporna. Została jednak zakwestionowana. Aleksander Brückner uważał, że Helmold
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego