Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 07
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
Szłam do parku, znajdowałam kawałki potłuczonego szkła i cięłam się nimi. Nie było to spontaniczne, nie robiłam tego w histerii, na spokojnie przecinałam skórę i patrzyłam na krew.
Anna była wykorzystywana seksualnie przez starszego brata, samookaleczanie się przynosiło jej uspokojenie.
- Czułam się naprawdę sfrustrowana i bezradna, ale po tym, jak pocięłam swoje nogi, zawsze byłam zadowolona. Wydaje mi się, że w ten sposób karałam siebie, bo czułam, że w jakiś sposób byłam winna temu, co robił ze mną brat.
Dla Anny samookaleczanie się było częścią destrukcyjnego wzorca zachowania, którego częścią stało się również zażywanie dużej ilości narkotyków. Zaczęło się od marihuany
Szłam do parku, znajdowałam kawałki potłuczonego szkła i cięłam się nimi. Nie było to spontaniczne, nie robiłam tego w histerii, na spokojnie przecinałam skórę i patrzyłam na krew.<br>Anna była wykorzystywana seksualnie przez starszego brata, samookaleczanie się przynosiło jej uspokojenie.<br>- Czułam się naprawdę sfrustrowana i bezradna, ale po tym, jak pocięłam swoje nogi, zawsze byłam zadowolona. Wydaje mi się, że w ten sposób karałam siebie, bo czułam, że w jakiś sposób byłam winna temu, co robił ze mną brat.<br>Dla Anny samookaleczanie się było częścią destrukcyjnego wzorca zachowania, którego częścią stało się również zażywanie dużej ilości narkotyków. Zaczęło się od marihuany
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego